Rammstein nie gra absolutnie metalu, gotyku ani industrialu, ale są w ich muzyce elementy tych trzech gatunków. Na tą mieszankę nakłada się spora dawka elektroniki, symfonii lub ostatnio nawet folku. Zespół lubi eksperymentować, ale co ciekawe nigdy nie traci swojego oryginalnego charakteru. Jeszcze na początku działalności Rammstein, chłopcy stwierdzili, że chcą robić muzykę, jakiej nie ma. Żeby była mocna, adekwatna do rzeczywistości, ale nadawała się do wyrażania uczuć, które w nich były. Kiedy stwierdzili że punk, metal ani tradycyjny rock nie są dla nich postanowili zrobić muzykę, brzmiąca jak praca potężnych maszyn i nadać tym maszynom dusze. Tak narodził się jednozespołowy nurt muzyczny Rammstein, który przybiera coraz to nowe oblicza i trwa do dziś. Sami określili się żartobliwie mianem pierwszego, prawdziwego boysbandu, bowiem w tym zespole nie ma lidera - każdy instrument i wokal ma taką samą wagę i rolę. Oświadczyli wówczas, iż band będzie istniał, póki wszyscy jego członkowie będą chcieli w nim grać. Zmiana składu nie wchodzi w rachubę. Tym sposobem zespół wciąż funkcjonuje w pierwotnym składzie. Wokalista podsumowując dotychczasową działalność grupy, stwierdził, że grają "koniak-metal" - im starszy tym bardziej wykwintny. Coś w tym jest, ale mimo wyraźnej tendencji "uambitniania" swojej muzyki, od pierwszych dźwięków słychać, że mamy do czynienia z Rammstein. Zresztą sami podkreślają, że co by nie grali to i tak zabrzmi Rammstein'owo, bo wszystko to jest już w nich samych.
źrodło:feuerrader
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz